niedziela, 3 lipca 2016

Ciasteczka migdałowe

Ciasteczka to zawsze dobry pomysł i upieczenie ich wcale nie sprawia wielu kłopotów. Ciastka można wyciąć tylko szklaneczką choć oczywiście wszystkie foremki i stempelki dodają im tego uroku i czynią niepowtarzalnymi. Wielokrotnie już pisałam o swojej chorobie jaką jest zbieractwo właśnie przeróżnych form, foremek i foremeczek na ciasta i ciasteczka, stempelki też się mieszczą w obrębie choroby :) Zakup nowych stempelków był dobrym pretekstem do upieczenia tych ciasteczek z aromatem migdałowym choć wiem, że z migdałami byłby lepsze to i tak te są pyszne.



Ciasteczka migdałowe

45 dag mąki tortowej
15 dag cukru pudru
30 dag masła
3 żółtka
kilka kropli aromatu migdałowego
wykonanie:
Zimne masło pokroić w kostkę i wyłożyć na stolnicę, następnie wsypać mąkę, cukier i szczyptę soli, dodać żółtka i aromat migdałowy, szybko zagnieść ciasto. Z ciasta uformować kulę, owinąć folią i schłodzić w lodówce najlepiej 3-4 godziny.
Schłodzone ciasto cienko rozwałkować najlepiej umieszczając je pomiędzy arkuszami papieru do pieczenia i przy pomocy wykrawaczek wyciąć ciastka.
Blaszki wyłożyć papierem do pieczenia i ułożyć na nich przygotowane ciastka, piec w temp.190st około 10 minut do zezłocenia.



2 komentarze:

  1. Urocze wyszły te ciasteczka :) ja też mam objawy tej samej choroby, na szczęście mała kuchnia mnie dość skutecznie ogranicza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam dodatkowo szczególny dar upychania i zawsze gdzieś mi się to zmieści, ale miło wiedzieć, ze nie jestem sama z taką chorobą :) pozdrawiam :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy

Wszystkie teksty i zdjęcia są mojego autorstwa i proszę ich nie kopiować bez mojej zgody